Planuję zorganizować wyścig typu XC na trasach Singletraka pod Smrkem. Jest to część mojego postanowienia Noworocznego.
Jako,iż jestem w fazie planowania, wolałbym poznać Wasze preferencje!
Prosze o odpowiedz na kilka pytań:
Czy chcesz wziąć udział w wyścigu Muni XC?
Jakim sprzętem dysponujesz (rozmiar koła)?
Jaki dystans preferujesz w km? (5-10), (10-15), (15-25), (powyżej 25)
Czy kwestia dojazdu jest dla Ciebie przeszkodą, skąd jesteś i jakim srodkiem transportu dysponujesz?
Dla niewtajemniczonych:
Singletrek pod Smrkem to trasy rowerowe w okolicach Świeradowa Zdroju. Daleko, kiepski dojazd środkami publicznymi ale WARTO! Trasy są szybkie i przyjemne. Brak jest stromych podjazdów i stromych zjazdów, dlatego trasy są bezpieczne. Ruch jest jednokierunkowy bez wielu mijanek do wyprzedzania.
Coś więcej o wyścigu:
Termin: weekend w miesiącu: maj, czerwiec, wrzesien lub październik.
Myślałem żeby dystans był około 20 km. Żeby nie zrażać zawodników, planuję stworzyć kategorie sprzętowe, np. 24, 26, 29 i pow, oraz klasyfikacja generalna.
Dla tych którzy chcą przejechać szybko proponuję zacząć trening kondycyjny, gdyż nie są to niziny (zapytajcie Miśkę)! Technika jazdy na ciasnych zakrętach też się przyda!
Proszę o przekazanie tej wiadomości znajomym którzy tu nie zaglądają.
Do połowy marca chciałbym znać odpowiedzi na pytania.
A na koniec: Życzę wszystkim Szczęśliwego Roku 2013, sukcesów sportowych i niezapomnianych muni wrażeń.
Jakim sprzętem dysponujesz (rozmiar koła)?
29" z planami przejscia na 26
Jaki dystans preferujesz w km? (5-10), (10-15), (15-25), (powyżej 25)
jak na wyscig to 10-15, wydaje mi sie ze jest to wystarczajacy. Na Uniconie bylo 2x3.8km i bylo troche krotko ale i tak mega wykonczony bylem bo w czasie wyscigu sie zupelnie inaczej jedzie. Dlatego sadze ze ok 15km jest dobrym dystansem.
Czy kwestia dojazdu jest dla Ciebie przeszkodą, skąd jesteś i jakim srodkiem transportu dysponujesz?
Tak, Kraków, monocykl i rower… a jak bedzie trzeba to po prostu jakos dojade Postaram sie tym razem nie wjezdzac w czeskie samochody
A jesli chodzi o termin to ja osobiscie preferuje czerwiec, wrzesien lub pazdziernik, bo w maju jest Elsbet na ktory chcialbym sie wybrac.
Popieram pomysł:) Ja właśnie z nowym rokiem planuje dołączyć do grona muni mono maniaków Niestety gorzej z budżetem w sprawie kupna muni, ale jak nawet nie uda mi się zgromadzić kasy na sprzęt to może uda się coś wypożyczyć na wyjazd
A więc:
1.TAK
2. To się dopiero okaże, zależy jaki sprzet uda mi się kupić:)
3. Też myśle, że tak ok. 15km
4. Jestem z Lublina i jest to daleko, ale przyjechałbym samochodem.
Niestety nie mogę na obecną chwilę potwierdzić czy wezmę udział na pewno, bo po prostu nie wiem czy uda mi się pozyskać sprzęt, ale myślę, że się uda:)
Czy chcesz wziąć udział w wyścigu Muni XC?
No jasne, że chcę! Jestem najarany na starty w zawodach choć wolał bym pościgać się w dh.
Jakim sprzętem dysponujesz (rozmiar koła)?
KH24
Jaki dystans preferujesz w km? (5-10), (10-15), (15-25), (powyżej 25)
Niezależnie od dystansu wezmę udział, ale najbardziej optymalny jest 10-15km
Czy kwestia dojazdu jest dla Ciebie przeszkodą, skąd jesteś i jakim środkiem transportu dysponujesz?
Tu jest problem, ponieważ jestem z Poznania. Prawdopodobnie pociąg, bo prawka nie mam.
Jeśli chodzi o termin to maj w moim wypadku odpada ze względu na matury!!!
Każdy dystans mnie ucieszy. Preferuję krócej a intensywnie lub prosto do upadłego. Może jak kilka dni by to trawało to kilka wersji (np. od najkrótszego do najdłuższego)
Jestem z Łodzi, dysponuję aktualnie pojazdem silnikowym 4-kołowym o wartości ok. połowy mojego monocykla górskiego (wraz z Magurą). Wolę nim nie przekraczać granicy, ale mogę spróbować dojechać pod nią i porzucić gdziebądź.
Pzdr!
Przemek
OCZYWIŚCIE jeśli termin najwcześniejszy to maj. (luty-kwiecień mnie nie ma w Polszy)
24 lub 26. ewentualnie 36 jeśli nie byłoby zbyt stromo:P
10 lub 15km byłoby spoko. ew. 2 x 6km cy cuś.
będe jechał pewnie z Krk lub Katowic. jakoś się zorganizuję bo brałbym tylko mono i plecak. chyba, że w okolicy jest trial park to wtedy biorę dwa pojedyncze koła.
dobrze, że coraz więcej mono inicjatyw się pojawia!
big up!
Szwed, jak jestes tak napalony na starty to pomysl o wyscigach rowerowych. Ja w miare regularnie wystepuje w serii Powerade MTB, co prawda to XC, ale tez fajnie pojezdzic. A DH zawody tez sa.
Taste of Mud niestety nie ma jeszcze listy eventow.
Elsbet jest 17-20 maja https://www.facebook.com/events/134607043362811/?fref=ts
Znajomi Hiszpanie mowili tez ze powinno byc spotkanie Muni w Madrycie na poczatku maja, ale poki co nie mam wiecej szczegolow.
DH do tej pory śmigałem na rowerze m.in. w Wiśle i na Czarnej Górze tam jest dopiero hardcore, na mono nie miałem jeszcze okazji jeździć Dh w prawdziwych górach, ale staram się wyszukiwać jak najtrudniejsze technicznie i strome zjazdy (jak na Poznań), jakieś dropy itd. Za tydzień jadę do Świeradowa Zdroju i biorę mono. Co prawda w górach jest śnieg, ale spróbuje sobie pozjeżdżać. Trochę pojeździłem na mono w górach w Karpaczu, ale wtedy miałem tylko mono 20’’ i jeździło się mega trudno bo uderzałem korbami o kamienie. Mam jeszcze pytanie odnośnie zawodów trialowych w Polsce, kiedy i gdzie się zwykle odbywają bo jeżdżę na mono dopiero 1 rok, a w ostatnim sezonie przegapiłem parę zawodów. Co do maratonów MTB Powerade to też mi chodzi po głowie żeby w nich postartować na mono (na rowerze już miałem okazję).
No to widzę, że muni w Polsce się rozkręca, coraz więcej osób zainteresowanych:) Ogromny szacun szwed, że jeździsz dh rowerem, ja strasznie chciałbym spróbować,ale jak zacząłem się rozglądać za rowerem do dh to gdzieś czytałem na forum, że to minimum koszt 15 000zł? Dla mnie to kosmiczna cena, nawet na ochraniacze by mi nie starczyło, bo tutaj z koleji wyczytałem, że to koszt 3000zł. Dlatego zostałem przy muni ze względu, że wyjdzie dużo taniej a też można jeździć:) Chociaż mimo wszystko chciałbym spróbować coś pokombninować z rowerem, dlatego jak sądzisz jak mógłbym zacząć praktycznie bez żadnego budżetu? Mam rower i jest on całkiem fajny, ale jest to zwykły rower górski. Może coś byś mi poradził, powiedział o swoich początkach, w ogóle jak zacząć. Pozdrawiam i z góry dzięki za każdą informację
Jeśli chodzi o rowerowy downhill to ja zaczynałem od hardtaila czyli roweru na sztywnej ramie bez pełnego zawieszenia. Na takim rowerze zjeżdża się trudniej i wolniej, ale uczy poprawnej techniki (brak tylnego zawieszenia nie wybacza błędów) i co najważniejsze jest znacznie tańszy od typowej zjazdówki. Taki rower możesz spokojnie kupić za ok. 3000zł. Dopiero niedawno kupiłem sobie tzw. fulla z pełnym zawieszeniem. Jeśli chodzi o ochraniacze na kolana i piszczele to spokojnie możesz używać tych samych co do mono, jednak na zawodach wymagana jest jeszcze pełna zbroja, które i tak są znacznie tańsze niż jeszcze parę lat temu i kask fullface. Jeśli szukasz sprzętu na rower to polecam sklep rowerowy.com w, którym jest naprawdę bogaty wybór rowerów, części i ochraniaczy. Polecam też obozy totalbikes na które sam jeżdżę. Można się na nich sporo nauczyć pod okiem wykwalifikowanych instruktorów, a jednocześnie utytułowanych zawodników.
Jestem w trakcje rozmów z Singltrek Centrum oraz Gminą Świeradów. Centrum sceptycznie podchodzi do organizacji wszelakich wyścigów na terenie single-tracka gdyż mogło by to przeszkadzać w ruchu zwykłych użytkowników. Gminie Świeradów pomysł się spodobał i projekt trafił na biurko Burmistrza. Mam nadzieję że Burmistrz wyrazi zgodę a gmina pomoże w organizacji. Póki co trzymam kciuki.
Wstępnie zaproponowałem 15 km trasę (kółko), Jazda na czas, Starty interwałowe (co około 5 minut). Osobiście bym wolał drugie kółko finałowe coby można było próbować przesunąć się w klasyfikacji po pierwszym biegu. Jeśli by tak miało być to proponuję następnego dnia drugie kółko, tym razem z bitnym podjazdem o wdzięcznej nazwie Asfaltowe Agonie co najmniej 10 km. Dla wielu z Nas jazda przez całą Polskę na jedną jazdę to może troche zbyt mało atrakcyjne więc skłaniałbym się przy dwóch dniach, z czego pierwszy start w sobotę koło 1400, a drugi w niedzielę rano. Co sądzicie?
Mam już mniej więcej plan na przyszły rok i wychodzi na to że odpowiedni termin to połowa października. Weekend wypada 19-20. Będzie to dobry czas dla tych którzy chcą przez lato wybudować dobrą formę.
Jak pisałem wcześniej, planuję zrobić 2 starty. Pierwszy to jazda na czas - kwalifikacje do drugiej części. Wyścig na drugiej pętli odbędzie się dnia następnego. Najpierw startuje najszybszy zawodnik z soboty, następny później o różnicę czasu, itd. Wygrywa ten kto przyjedzie pierwszy na metę. Mam nadzieję, że poskutkuje to większą rywalizacją.
Aha, jak ktoś zna kogoś lub chciałby sam ufundować nagrody niech się odezwie
Postaram sie tym razem nie wjezdzac w czeskie samochody 
Niestety gorzej z budżetem w sprawie kupna muni, ale jak nawet nie uda mi się zgromadzić kasy na sprzęt to może uda się coś wypożyczyć na wyjazd